Przegrana w Libiążu!

Przegrana w Libiążu!

W ostatnią sobotę (tj.23.05) w Libiążu miał miejsce mecz pomiędzy drużynami LKS Spójnia – Górnik Libiąż. Dla gospodarzy mecz miał ogromne znaczenie, ponieważ 3 punkty dawały im miejsce 12, a co za tym idzie wyjście ze strefy spadkowej. Spójnia dzięki wygranej mogłaby znacząco powiększyć swoje szanse na utrzymanie w rozgrywkach IV ligi. Mecz rozpoczął się w fatalnych warunkach. Pogoda nie sprzyjała szybkiej i widowiskowej grze. Padał deszcz, było bardzo chłodno, a zawodnicy byli narażeni na groźne urazy.

W 10 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska, bramkę płaskim strzałem prawą nogą zdobył najlepszy strzelec drużyny z Libiąża- A. Szlęzak.
Spójnia nie złożyła broni i już 5 minut później odpowiedziała bramką M. Kasprzyka na 1:1. Defensor klubu z Osieka wyskoczył najwyżej do piłki przy rzucie rożnym i strzałem głową dał wyrównanie Osieczanom. 

Przed przerwą okazję na zdobycie gola mieli jeszcze zawodnicy Górnika. Ł. Jamróz z impetem wpadł w pole karne Spójni, ale oddał strzał nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Półtoraka.

Początek drugiej połowy przyniósł nam wiele emocji. W okolicach pola karnego zespołu z Libiąża faulowany był zawodnik Spójni. Goście spodziewali się karnego. Sędzia skonsultował się z asystentem, uznając, że przewinienie było, ale przed „szesnastką”. Jednak Spójnia nie wykorzystała dobrej okazji na zdobycie bramki.
Z każdą kolejną akcją przewagę zyskiwali zawodnicy Górnika. W 56 minucie fantastyczną bramkę zdobył A. Szlęzak. W zamieszaniu w polu karnym ekipy z Osieka najlepiej odnalazł się zawodnik gospodarzy i strzałem z pół-woleja zdjął pajęczynę ze spojenia bramki Osieczan.
Goście próbowali odpowiedzieć, lecz niestety podania Osieczan były niedokładne, a akcje mało składne. Lepsze okazje na zdobycie bramki stwarzali sobie zawodnicy z Libiąża, i tylko dobra dyspozycja bramkarza LKS uchroniła Spójnię przed stratą kolejnych goli.
Górnik Libiąż – Spójnia Osiek Zimnodół 2:1 (1:1)
1:0 Szlęzak 10, 1:1 M. Kasprzyk 15, 2:1 Szlęzak 56.
Sędziował: Mariusz Kucia (Kraków).
Żółte kartki: Wcisło, Jamróz, Wierzba, Wilczak – Glanowski, P. Duda, Wiśniewski, P. Kasprzyk, Kańczuga. Widzów: 80.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości